środa, 7 października 2009

"A kultura tu podobno jest..."

 Jak wykazały badania amerykańskich socjologów, rozwój kultury w społeczeństwie ma ogromny wpływ na integrację ludzi, przyjazne relacje, a to z kolei ma bezpośrednie przełożenie na rozwój gospodarczy danego regionu. Dlatego właśnie w ostatnich latach w Polsce można zaobserwować swoisty zryw samorządów w dziedzinie propagowania kultury. Spróbujmy się przyjrzeć czy w Pucku istnieje jakaś kultura, chociażby w formie szczątkowej...


piątek, 2 października 2009

Platforma Rintza



   Przedstawiamy Wam projekt gorąco patronowany przez Burmistrza Miasta Puck Marka Rintza. Motor napędowy dla ruchu turystycznego w naszym mieście. Prawdziwie rewolucyjny pomysł.


poniedziałek, 28 września 2009

Radni niezaradni

  
-->
   Spoglądając na rozwój Pucka z perspektywy ostatnich dwudziestu lat, odnosi się wrażenie, że nasze miasto dryfuje w nowej, postkomunistycznej rzeczywistości  jak statek widmo na bezkresnym morzu.

czwartek, 17 września 2009

Via Marina to jest to !


-->

Z zaciekawieniem wyczekiwaliśmy prezentacji projektu rozbudowy naszego portu jachtowego. Wiedzieliśmy, że prędzej czy później prezentacja dojdzie do skutku. Nie znaliśmy tylko dnia i godziny. Spodziewaliśmy się przynajmniej plakatów na słupach ogłoszeniowych i informacji w gablocie Urzędu Miasta. Na całe szczęście, w zeszły piątek 11-go września, informacja o spotkaniu znalazła się w „Echu Ziemi Puckiej”. 


czwartek, 3 września 2009

Puck - miasto z przeszłością, ale bez przyszłości ?





Od wielu lat władze miasta starają się nas, mieszkańców Pucka, przekonać, że mają jakąś strategię rozwoju dla naszego miasta. Najintensywniej rzecz jasna w czasie wyborów lokalnych. Jesteśmy omamiani troską władz o rozwój turystyki, planami inwestycyjnymi, ekologią, czyli wszystkim co odzwierciedla nasze społeczne potrzeby. Po wyborach, w Radzie Miasta toczą się bezsensowne pseudo-polityczne gry o większość głosów, stołki w komisjach i inne pierdoły. To jak widać zajmuje tyle czasu urzędującym, że nie ma już go więcej na ważne rzeczy.